Gdybym wygrał, to….?
Tak, lubimy sobie gdybać. Tym bardziej trzymając kupon totolotka w ręku przed telewizorem, oczekując na losowanie przy kolejnej kumulacji. W takich chwilach nasz racjonalizm na chwilę przycicha, a górę biorą emocje i rosnąca adrenalina. Wstępujemy w krainę wyobraźni. Snujemy plany, marzenia, co by było gdyby wygraliśmy tę sumę. O czym zatem marzymy? Ludzie są różni, ale marzenia i pragnienia związane z pieniędzmi są raczej podobne. Pragniemy nowego domu, a nawet kilku. Kupilibyśmy działkę w uroczej okolicy. Dla innych priorytetem będą najnowsze modele samochodów, tych z wyższej półki, zarezerwowanych dla wybranych. Jeszcze inni marzą o dalekich, egzotycznych podróżach, o wakacjach jak z bajki trwających cały rok. Seszele, Malediwy, Indonezja, Hawaje- widoki niebiańskich plaż stają natychmiast przed oczyma. Są tacy, którzy chętnie przekażą wygraną na cele charytatywne lub zainwestują w dochodowy interes. Jak widać, możliwość są, szkoda tylko, że trwają tylko tyle, co wieczorne losowanie lotto.
Najnowsze komentarze